- Coo? Spalony! Co to ma być? - Słyszałam jak przez mgłę Styles'a. Otworzyłam oczy i już po chwili zmrużyłam je z powodu rażenia ekranu. 'Gdzie jestem?' Było pierwszą moja myślą. Okryta ciemno niebieską bejsbolówką i przytulona czyimiś, silnymi rękami przypomniałam sobie jak to się stało. Tak, mecz. Podniosłam głowę i zobaczyłam twarz o jasnej karnacji, cienkich ustach i czarujących, niebieskich oczach.
- Wstałaś. - Szepnął cicho i zaczął ocierać rękami o moje ramiona. - Cała się trzęsłaś, więc przykryłem cię bluzą, śpij. - pogłaskał mnie po włosach i podciągnął do góry jeden kącik ust. Zrezygnowałam z jego propozycji i wstałam otwierając oczy szeroko. Siedemdziesiąta minuta meczu, zauważyłam, że Perrie także zaspała.
- O Elly, wiesz co tu się dzieje? Gola strzelili, cioty. - Burknął ostatnie słowo Hazz i zamoczył usta w coli. Obejrzałam powtórkę, którą puścił realizator.
- Ewidentny spalony! - Machnęłam ręką. - Tak to już jest kiedy sędziowie są za Real'em. - Odsunęłam się od Niall'a i przybliżyłam się do Harry'ego. Ponownie zaczęliśmy wymieniać swoje poglądy. Uwielbiałam z nim rozmawiać o piłce nożnej. Mieliśmy to samo zdanie i lubiliśmy podobne drużyny, wspaniale.
- Tak w ogóle, która godzina, ile przespałam? - Spytałam i wzięłam telefon loczka do ręki. - Co? Już 23? - Bardziej stwierdziłam niż spytałam.
- A zasnęłaś o 22:30. - Uśmiechnął się i spojrzał mi w oczy. Odwzajemniłam go, ale poczułam się niekomfortowo. Bez zastanowienia przytuliłam się do Niall'a, co widocznie go zadowoliło. Mimo tego, że był to uśmiech czysto przyjacielski, poczułam się 'dziwnie'. Nagle zaczął dzwonić dzwonek od telefonu. Jak się okazało, do Louis'a dobijała się jego mama. Ręką dał nam znać abyśmy przyciszyli.
- Nie mów! - Mówił entuzjastycznie. - Mamo, gratuluję! Pozdrów go i powiedz, że wybrał wspaniałą kobietę. - Tommo wstał z podekscytowania i zaczął chodzić po całym pomieszczeniu. Rozłączył się i zaczął mówić głośno.
- Moja mama wychodzi za mąż! Chłopcy jesteście zaproszeni, z osobą towarzyszącą i już potwierdziłem wasze przybycie. - Zaśmiał się i przytulił Eleanor.
- Gratuluję. - Posłałam mu ciepły uśmiech.
- To raczej do mojej mamy. - Ukazał swoje śnieżno - białe zęby Loui.
- Musze do niej zadzwonić! - Wstała Eleanor i poszła na górę po telefon. Louis szybkim krokiem ruszył za nią i już po chwili zniknęli za rogiem. Co miałam robić? Nie znałam tej kobiety, tak było miło, że wychodzi za mąż, ale nie wiedziałam kim jest, nie potrafiłam dzielić się z nimi szczęściem. Wróciłam do oglądania meczu.
- Ouch, co to było. - Zareagowałam na strzał do bramki. Chaos rozszedł się po całym pokoju, widocznie ślub bardzo ich cieszył. Stwierdziłam, że nie ma sensu siedzieć tu i wpatrywać się w coś w czym nie uczestniczę. Wstałam z kanapy i poszłam na górę. Przechodząc obok pokoju Calder usłyszałam parę zdań, które wymawiała do telefonu. 'No pewnie, że przyjadę.' 'Nie mogę się doczekać.' 'To będzie coś!'. Po głowie przeszło mi pytanie. ' Ciekawe jak muszą się czuć ci ludzie, to musi być dla nich taki wspaniały dzień.' W pewnym sensie im zazdrościłam. Zazdrościłam im prawdziwej miłości, co chcieć więcej od życia. Nacisnęłam klamkę i przekroczyłam próg pokoju. Tak jak ostatni raz, czuć było zapach jego perfum. Oderwałam się od myślenia o nim i otworzyłam laptopa, usiadłam na łóżku i weszłam na facebook'a. Nic niezwykłego działo się w Newcastle, nie dziwię się, nikt nie miał czasu wchodzić podczas przerwy świątecznej w internet. Znużona zamknęłam laptopa i wykręciłam numer Chelsea. Odebrała i celowo zmieniła głos. Wybuchnęłam śmiechem, spytała się co słychać. Co miałam odpowiedzieć? Że czuję się teraz, w pewien sposób odrzucona? Powiedziałaby, że wymyślam.
- Jakoś od razu po Sylwestrze. - Powiedział z nutką zwątpienia Harry. Chłopcy prawdopodobnie stali pod drzwiami, a ja niekulturalnie podsłuchiwałam.
- Dwa tygodnie... - Odparł Niall.
- No to wiesz, musisz sobie kupić garnitur. - Stanowczo odpowiedział Styles.
- Mam przecież jakiś stary, chyba.. albo dobra, kupię. - Hazz odpowiedział na to śmiechem.
- Dobra, idę bo Effy chyba zasnęła na dole, wezmę ją na górę. - Słychać było poklepywanie po plecach i jakikolwiek ślad po loczku zniknął. Niall wszedł do pokoju. Uśmiechnął się do mnie i podszedł do szafy.
- Co tutaj tak sama robisz? - Oderwał wzrok od ubrań i spojrzał na mnie.
- Spędzam sobie czas.. sama. - Rozłączyłam telefon i położyłam go na łóżku.
- Marnujesz czas, prędzej czy później będziesz musiała zabrać się za wybór sukienki na wesele. - Wzruszył ramionami i usiadł obok mnie biorąc mojego laptopa na kolana.
- Ciekawe na jakie wesele, nie idę na żadne wesele. - Burknęłam.
- Idziesz, jako najpiękniejsza osoba towarzysząca. Myślisz, że z kim pójdę? - Zamknął laptopa i usiadł naprzeciwko mnie krzyżując nogi.
- Zapewne z kimś pójdziesz. - Poważnie na niego spojrzałam, próbując nie patrzeć w jego oczy. - Zaproś mamę. - W chwili kiedy to powiedziałam uświadomiłam sobie jakie jest to głupie, tak jak myślałam rozbawiło to Horan'a.
- Żartujesz? Moja mama idzie z moim ojczymem. - Powiedział, a ja dalej nie dowierzałam, że powiedziałam coś tak głupiego.
- To dobrze. - Oparłam się o poduszkę i wzięłam telefon. Irlandczyk wyrwał mi go z rąk i włożył sobie do kieszeni. Skupił się na mnie wzrok i uśmiechał się subtelnie.
- Proszę zastanów się nad tym. - Ujął mnie za rękę i pogładził ją.
- Nie. - Zabrałam rękę, wstałam i wyszłam z pokoju. Wychodząc usłyszałam ciche westchnięcie. Nie może zrozumieć, że nie chcę tam iść? Przez chwilę zastanawiałam się, który pokój jest Danielle. Kiedy już zorientowałam się, który to, weszłam tam bez skrupułów. Siedziały tam we cztery i oglądały sukienki. 'Zły ruch' - pomyślałam.
- O! Elly! Co ubierasz? - Spytała momentalnie Dan.
- Nic. - Odpowiedziałam ewidentnie zdenerwowana i zamknęłam drzwi. Kierowałam się szybkim krokiem na dół i nagle ktoś złapał mnie w talii i przyciągnął natarczywie. Przyciągnął moje nadgarstki i przyparł mnie do ściany.
- Jeju, przestań. - Warknęłam i odchyliłam twarz. Przycisnął mnie jeszcze bardziej. - Zachowujesz się jak dziecko. - Zmarszczyłam nos i zaczęłam mówić donośnie.
- Rozumiesz, że nie znajdę bardziej wyjątkowej partnerki na tą okazję? - Podniósł do góry jedną brew i przybliżył się do mnie jeszcze bardziej. Serce zaczęło bić mi jeszcze bardziej, poczułam się niesamowicie, mimo tego, że gotowało się we mnie ze złości. Nie mogłam podnieść wzroku, jego oczy wpływają na mnie w dziwny sposób.
- Rozumiesz, że nie znam tych ludzi? Znam was dopiero miesiąc, o tamtych osobach nawet nie wspomnę. - Zacisnęłam zęby.
- Będziesz towarzyszyć mi, nie im. Nie wyobrażam sobie tego bez ciebie. Nie wyobrażam sobie kogoś innego przy mnie niż ty. Ty zrozum. - Puścił moje ręce i podniósł mój podbródek, zmuszając mnie do spojrzenia mu w oczy. Zrobiłam to, największy błąd jaki mogłam wtedy popełnić. Mogłam je nazwać uzależnieniem, kiedy spojrzałam raz nie mogłam przestać. Nadal nie wiem czemu to zrobiłam. Zbliżył się do moich ust. Poczułam jego oddech na swoich ustach. Był tak blisko... Zapragnęłam ich dotknąć, liczyłam, że jakiś cud mnie od tego powstrzyma. Nie mogłam tego zrobić, mimo tego tak chciałam.
___________________________________
CZYTASZ - KOMENTUJESZ
Jest ! Krótki? Też tak myślę, ale nie mógł się skończyć w innym momencie niż ten! Jak myślicie, dojdzie do pocałunku? Pewnie macie taką nadzieję..
Więc dzięki za wszystkie komentarze, ale widzę, że przybywają nowi obserwujący, a komentarzy od nich brak. Czemu tak robicie? Szkoda wam paru sekund? Przykro mi ..
- Dodawajcie blog do obserwujących.
- 35 komentarzy - następny rozdział.
- Polecajcie znajomym, directionerką!
- Odwiedzajcie zakładkę 'Informowanie'.
To opowiadanie wydziera tyle emocji! ♥ x
OdpowiedzUsuńZawsze powtarzam ci, że nieziemsko piszesz ;>>
Kocham to, mała ; 33
: )
Usuńjak ty świetnie piszesz! ;o kiedy będzie kolejny? haha, dopiero dodałaś, ale ja już chcę następny! xd wenki żyyyczę! :** / Oliwka x
OdpowiedzUsuńŚwietne,kocham to!!
OdpowiedzUsuńOni muszą się pocałować *o*!!
Jejkujejkujejku,nareszcie 17 część...
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciekawi jak bd w następnej, a tak btw to kiedy następna ??
Podejrzewam Niedzielę, ale kto wie czy się wyrobie : )
UsuńDAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAALEEEEEEEEEEEEEEEEEEJ. KOOOOOOOCHAAAAAAAAAAAAM TEEEEEEEEEGOOOOOOOOOOOO BLOOOOOOOOOOOOOGAAAAAAAAAA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJezusie . To boskie jest . Wez zrób tak zeby oni w końcu byli ze sobą no .
OdpowiedzUsuńoni muszą się pocałować ! :D
OdpowiedzUsuńkurde no, uwielbiam Twój styl pisania, jest taki lekki, jak się zacznie czytać ciężko skończyć :) czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział i mam taką malutką nadzieję, że bardziej zaiskrzy między Niallem a Elly i się pocałują, ale to nie ja jestem autorem, więc nie ja decyduję ;) zapraszam na swojego bloga http://socanwedoitalloveragain.blogspot.com/ xx
pozdrawiam i życzę weny, trzymaj się ciepło. xx
super !
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twojego bloga <3
kocham to jak piszesz !
czekam na następny.
proszę dodawaj rozdziały częściej :)
i niech Elly nie będzie taka oschła w stosunku do Niall'a :D
Boooooskie .!
OdpowiedzUsuńo kurde *-* dzieje sie :D zajebiscie ♥
OdpowiedzUsuńCuuuuuuuudowne !! <3
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejnee ; **
kocham cię :* pisz dalej jestem podekscytowana tym blogiem :D
OdpowiedzUsuńMasz talent dziewczyno. Fajny ten blog :D Pisz dalej.
OdpowiedzUsuńooooo ja !Szybko następny rozdział !!
OdpowiedzUsuńnastępny, następny, następny, następny, następny, następny, następny, następny, następny, następny !!!!!!!!!!!!!! <3333333333333
OdpowiedzUsuńkocham tego bloga !!!!! <333
NEEEEEEEEEEEEEEXT ! SZYBKO <3 ELLY BD Z NIALLEM ? ONA MA Z NIM BYĆ! <33 SZYBKO NEXT !
OdpowiedzUsuńJejku cudoowne *-* Zwykle byłam sceptycznie nastawiona do tego typu blogów z opowiadaniami ( jest to jedyny w którym przeczytałam więcej niż 1 część ) Natknęłam sie ptrzez przypadek , jednego dnia przeczytałam 14 albo 15 rozdziałów :DDD pisz dalejj *-* świetne. Jesli możesz to dawaj też jakąs piosenke do konkretnego rozdziału, tak jak to kiedyś zrobiłąś to daje świetną atmosfere <3
OdpowiedzUsuńcudo
OdpowiedzUsuńWOW .. To jest cudne .. ; ) ..
OdpowiedzUsuńNaprawdę czekam na kolejny .. ; ) ..
cudowne *.* pocałują się ! <3 xx
OdpowiedzUsuńgenialne już się nie mode doczekać następnego rozdziału :)
OdpowiedzUsuńNo nareszcie dodałaś :D Ale kiedy kolejna ? ;D
OdpowiedzUsuńah te emocje
OdpowiedzUsuńMogłabyś jako dodać nowy rozdział jak najszybciej ,bo chce się dowiedzieć czy się pocałują czy też nie !!!
OdpowiedzUsuńPisz dalej podoba mi się ;)
OdpowiedzUsuńStyl twojego pisania jest lekki, ale to dobrze bo lekko i przyjemnie się czyta, po za tym robisz coś co kocham, czyli nie skupiasz się, aż tak na diologach tylko na emocjach! To naprawde świetne bo ineczej opowiadanie było by takie suche, a tak to trzyma w napięciu jest poprostu takie, takie kjdvhlkajbs vkjabedkjvbjhdsvbajbfvkjasbfvkjbsdlrkfbvkajdb <3 *o* <33 No to tyle :D
OdpowiedzUsuńDziękuję, twoja opinia jest naprawdę miła : )
Usuńjeej boł super tak jak reszta mam tylko nadzieje że oni sie pocałuja a ona nie bedzie na niego już nigdy krzyczeć i że bedą razem :P
OdpowiedzUsuńjestem z Tobą od początku , i kocham styl w którym piszesz to opowiadanie , jest inne od wszystkich i za to je uwielbiam , życzę ci żebyś nie utraciła swojego talentu i pisała dalej <3
OdpowiedzUsuńlofciam to opowiadanie <3 suuuppper piszesz . czekam na nastepny rozdzial.
OdpowiedzUsuńa więc z niecierpliwością czekam na następny rozdział :D kiedy możesz go dodać? oby jak najszybciej. I ta parka "Nelly" ♥.
OdpowiedzUsuńŚwietne, czekam na nn :)
OdpowiedzUsuńŚwietne :)
OdpowiedzUsuńCzekam.na nastepna czesc bedzie jeszcze dzis ???
... wątpie.
UsuńJejuś, uzależniłam się od tego bloga :). Ekstra rozdziały. Czekam na kolejny z niecierpliwością. :) Może nagła zmiana akcji i Em z Zaynem ;> ? ? ? ? Jak nie to ok. Nadal będę czytać :D
OdpowiedzUsuńLubie to czytać.. Po protu czuje jakbym to byla. :) To mnie uszczęśliwia.. Pisz dalej. :) Czekam na następny rozdział
OdpowiedzUsuńPisz szybko następny rozdział.!!!! Kocham to opowiadanie.!!!
OdpowiedzUsuńMam czekać do Niedzieli ? Pogrzało cię ! Nie zdziwiłabym się jakby nie było tego pocałunku , a ona by wybiegła z domu. By było więcej emocji ! : ) ŚWIETNIE PISZESZ ! Oby tak dalej
OdpowiedzUsuńDo niedzieli nie wytrzymam no! daj wcześniej! Proooooooooooooszę!
OdpowiedzUsuńŚwietnie <3
OdpowiedzUsuńCzytałam tego bloga od początku i powiem ci że to najlepszy blog jaki czytałam :)
OdpowiedzUsuńCzekam na następny i życzę weny <3
Bardzo mi się podoba, czekam nn<33
OdpowiedzUsuń[SPAM]
Czy Franky polubi Louisa? Co takiego ukrywa Tomlinson? Czy Franks również ma swój sekret?
Zapraszam na mojego bloga, niedługo pojawi się 3 rozdział.♥
angels-city-one-direction.blogspot.com
Mam pytanie. Bo nie ogarniam xD Czy Nialler I Elly są oficjalnie parą? ;3
OdpowiedzUsuńNie?
Usuńjejku świetny ! kocham ! niech się pocałują i niech oda pójdzie z nim na ten ślub ! czekam na następny .
OdpowiedzUsuńZajebiste !!!! Pisz Dalej Czekam na następny *-*
OdpowiedzUsuńTo teraz mój drugi komentarz, ale codziennie sprawdzam bo jezu, niedziela, ja chcę niedziele! To jest, no nawet nie wiem jak to napisać poprostu macham rękoma przed komputerem :D Najlepszy blog jakiego czytałam
OdpowiedzUsuńMiło mi!
UsuńJak nazywa się ta piosenka co śpiewa kobie z mężczyzną i na początku jest taka charfa, a potem cisną do tego bit'a :D
OdpowiedzUsuńTo jest takie świetnie. Pięknie piszesz, masz powalający zasób słów :) Bardzo przyjemnie mi się czytało :) Masz talent! Gratuluję! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttp://iskierka-nadziei2.blogspot.com/
Mój boże dziewczyno trzymasz mnie tak długo, że zaraz umre ; _ ; Planujesz rozdział na sobote lub niedziele? Mam nadzieje ;-;
OdpowiedzUsuńZGON! *__* Masz taki talent, że ja nie mogę! *u* Ja pisze imaginy ale nigdy nie dorównam tobie! <3
OdpowiedzUsuńKocham xxxx
Cudowne ! ♥
OdpowiedzUsuń