sobota, 26 stycznia 2013

Rozdział IX.

Dwa dni później.

Effy wróciła do domu z napuchniętymi oczami. Łzy szybko spływały po jej policzku. Rzuciła swoją torbę na kanapę i podbiegła do mnie. Przytuliła mnie mocno i zaczęła płakać w moje ramię. Głaskałam jej włosy przyciszając jej płacz.
- Powiedziałam mu, to koniec. ~ Wyszeptała. Więc to koniec wielkiej miłości. Koniec. Mimo woli poczułam ból. Moja biała koszulka była mokra od jej łez, ale to nie przyciągało mojej uwagi. Jedyne na co zwracałam uwagę to ból, jej ból. Cierpienie. Ktoś zaczął pukać w drzwi. Wypuściłam z moich ramion Effy i poszłam je otworzyć. W drzwiach stał chłopak o kręconych włosach. Jego fryzura była roztrzepana, a jego spojrzenie smutne.
- Mogę wejść? ~ Popatrzył na mnie błagalnym wzrokiem. Był smutny. Prawdopodobnie wiedział, że zrobił coś nie tak. Była to tak samo wina jego, jak i jej. Kątem oka dostrzegł dziewczynę, która drżącymi dłońmi wycierała łzy. Żwawo, pośpiesznym krokiem podszedł do niej. Ujął ją w ramiona. Głaskał opiekuńczo po włosach. Początkowo zapłakana Ef uderzała w jego klatkę piersiową swoimi, drobnymi piąstkami. Zrezygowała. Harry nie miał zamiaru jej puszczać. Więc wtuliła się w jego ciało i zaczęła uspakajać się powoli.
- Nie chciałem, przepraszam. Naprawdę nie chciałem. ~ Szepnął jej do ucha.
Mimo to, że kochałam moją siostrę wiedziałam, że to nie tylko jego wina, ale także jej. Zrobiło mi się szkoda tego chłopaka. Nie mogłam na to patrzeć. Poddałam się emocją i wyszłam z domu. Chciałam zapalić papierosa. Tak zwykle robiłam, kiedyś. Rzuciłam dzięki Effy. Nie zrobiłam tego. Nie chciałam dać zepsuć emocjom, tego nad czym długo się męczyłam.

Effy

Ktoś kiedyś powiedział, że w chwili, kiedy zaczynasz zastanawiać się, czy kochasz kogoś, przestałeś go już kochać na zawsze. Tak było z Tom'em. Już nie kochałam go tak jak kiedyś. Miłość nie daje i nigdy nie dawała szczęścia.Wręcz przeciwnie, zawsze jest niepokojem, polem bitwy, ciągiem bezsennych nocy, podczas których zadajemy sobie mnóstwo pytań, dręczą nas wątpliwości.
Harry był tu. Był ze mną. Mimo tego, że wiedziałam, że skończył się ważny etap mojego życia byłam szczęśliwa, lecz czułam ból w sercu. Raniąc ważne dla ciebie osoby, ranisz siebie dwa razy mocniej.
Uczucie, że zraniłam kogoś kto był dla mnie bardzo ważny i spędzał ze mną wolne chwile, zabijało mnie od środka. Pragnęłam wykrzyczeć Harry'emu co się stało. Czemu cierpię. Co właśnie zakończyłam. Co zrobiliśmy nie tak. To co mnie dręczyło, ale nie umiałam wypowiedzieć ani jednego słowa.
Rzadko mamy wpływ na to, kto pojawi się a naszym życiu. Zdarza się, że mamy po prostu trochę szczęścia.

Harry

Jej drobne ciało drżało. Jej oczy były zapłakane. Brązowe włosy odgarnięte niechlujnie na bok były roztrzepane z pośpiechu. Myślałem, że będzie zła, że po prostu wyprosi mnie z domu. Nie było tak. Trzymałem jej ciało przy moim, a ona wcale się nie opierała. Osłabiona przytulała mnie najmocniej jak umiała. Łzy leciały kolejno po jej policzkach. Upadały na moją szarą koszulkę i zamieniały się w mokrą plamę. Plama robiła się coraz większa, a łzy przyśpieszały. To głębsze uczucie prowadziło do cierpienia. Nie mogłem na to patrzeć. Pokusa zawładnęła mną. Dotykałem dłonią delikatnie jej policzka. Patrzyłem w jej błękitne oczy. Dotknąłem jej gorących warg, rozkoszując się smakiem jej ust. Nie próbowała się od nich uwolnić. Oddawała pocałunki ostrożnie. Może i to był kolejny błąd jaki robiłem. Jeśli to błąd, to chciałbym, żeby trwał wiecznie. Prawdziwe uczucie zaczęło się wtedy, gdy niczego w zamian nie oczekujekiwałem. Pragnąłem tylko jej ust. Obiecałem sobie, że już nigdy jej nie skrzywdzę, ale jej pożądałem i nie mogłem przestać. Mimo woli robiłem to co nie powinienem. Najtrudniej uleczyć się z miłości, która przyszła nagle.

Elly

Po prostu mogli by przestać robić coś czego nie powinni. Nie rozumieją, że to nic dobrego? Miłość powinna przyjść powoli. Nie nagle. Przynajmniej takie było moje podejście do tego niezwykłego uczucia. Zrezygnowałam z wtrącania się w sprawy Ef i ruszyłam w stronę domu Chelsea. Chciałabym z kimś porozmawiać, a ona jest do tego idealna. Zawsze potrafi mnie wesprzeć. Dla mnie jest idealną osobą. Doszłam do jej drzwi i nacisnęłam na dzwonek. Usłyszałam głośny krzyk jej małej siostry i po chwili drzwi się otworzyły. Stała w nich ta dziewczyna, którą uwielbiam. Zawsze uśmiechnięta, radosna i gotowa na wszystko. Zaprosiła mnie chętnie do domu i zrobiła gorącą herbatę z miodem. Poopowiadałam jej o swoich problemach i przemyślałyśmy całą tą sytuację. Poczułam, że kamień spadł mi z serca. Ulżyło mi. Jak dobrze jest wygadać się komuś bardzo bliskiemu. Nie pominęłyśmy wątku Niall'a. Oczywiście dziewczyna cieszyła się i mówiła, że będziemy razem. Mówiła, że widziała mnie z nim parę razy. "Wyglądamy razem idealnie." Na moje policzka wylał się rumieniec, zaczęłam się plątać. Kiedy trochę uspokoiłam tą sytuację i wmówiłam jej, że to tylko znajomość. Nagle mój telefon zaczął wibrować, a na wyświetlaczu pojawiło się zdjęcie Niall'a. Do moich policzków napłynęła krew. Odebrałam telefon po kilku sygałach. Horan dzwonił "tak o." Mówił, że dawno mnie nie słyszał i zaczęło mu tego brakować. Rozmawiało się miło, choć chłopak czasami się plątał. Jego głos był taki niepewny. Zakończył rozmowę pytaniem czy nie zechiała bym spotkać się z nim wieczorem. Zgodziłam się z chęcią. Teraz czekałam już tylko na wieczór.

_______

Nie podoba mi się to ._____.
No ale cóż. KOMENTUJCIE! CZEKAM NA KOMENTARZE! ♥ 25 komentarzy i będzie X rodział!
PS: Jeśli chcielibyście, żebym powiadamiała was o nowym rozdziale, podajcie mi w komentarzu waszego tt! :)

27 komentarzy:

  1. to jest świetnee :D < 33

    i tak chcę . : @daga1191

    zapraszam do mnie : http://daga1191-one-direction-opowiadanie.blogspot.com/ : )

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny.!. W wolnym czasie zapraszam do mnie. ! :) www.idiociz1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietne opowiadanie. Pisz rozdziały częściej. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Po prostu twój blog jest niesamowity!

    OdpowiedzUsuń
  5. Boski *o*
    świetnie piszesz !
    Kocham to opowaidanie <3

    OdpowiedzUsuń
  6. ŚWIETNE opowiadanie przeczytałam całe jak do tej pory. Bardzo mi się podoba :D
    Czekam na rozwinięcie się akcji pomiędzy Niall'em i Elly.
    I ciekawa jestem czy Harry będzie z Effy :D
    Z niecierpliwością wyczekuję na kolejny rozdział :D
    Zux <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale mnie wciągnęłaś! To się rzadko komu zdarza! Więc gratuluję! :-D

    OdpowiedzUsuń
  8. dawaj dalej ;D @Stylesoowaa ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Prosze pisz wiecej ! ;) kiedy nastepny ? :D

    OdpowiedzUsuń
  10. bedzie jakas scena 18+ ? PROSZE !

    OdpowiedzUsuń
  11. Pisz dluzsze rozdzialy i unikaj literowek co czesto ci sie zdarza .

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak zwykle świetny !!! Dalej, dodawaj następny bo nie mogę się doczekać
    mój tt: @kamiz10

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny jak zawsze!! <3 Czekam na kolejny!!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jezzzu boski *-* Dalej prosze :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jezzzu boski *-* Dalej prosze :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Masz talent dziewczyno , strasznie ci go zazdroszczę . Czekam na następny ;) xx

    OdpowiedzUsuń
  17. Niesamowity :)
    Dalej proszę ;*

    OdpowiedzUsuń
  18. Pisz dalej już nie moge sie doczekac !!!

    OdpowiedzUsuń
  19. świetnie piszesz :) będę wpadać :) tu mój blog o Fifth Harmony http://fifthharmonypoland.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetny rozdział..czekam na kolejny <3

    OdpowiedzUsuń
  21. Dalejjjj proszeeeee ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny nie mogę doczekac sie nastepnego rozdzialu....!!!!! dalej prosze :)

    OdpowiedzUsuń
  23. twoje opowiadania sa swietne <3 dzisiaj znalazłam tego bloga i przeczytałam wszystkie rozdziały . Czekm na next'a :) masz talent do pisania i swietnie go wykorzydtujesz .:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jest świetny. Pisz dalej dobrze Ci idzie ;)
    Mogłabyś wstawiać tylko trochę częściej rozdziały. ;)

    OdpowiedzUsuń